Skutki doręczenia pozwu
Chwila doręczenia pozwu rodzi dla pozwanego szereg konsekwencji wynikających z prawa cywilnego. Należy do nich m.in. zawiśnięcie sporu. Oznacza to, że w toku przedmiotowej sprawy nie można między tymi samymi stronami, wszcząć nowego postępowania o to samo roszczenie. Doręczenie pozwu daje również pozwanemu możliwość podjęcia obrony, m.in. poprzez wytoczenia powództwa wzajemnego.
Ponadto na skutek doręczenia pozwu postępowanie zostaje w pewnym sensie ustabilizowane. Wynika to z tego, że od tego momentu zbycie w toku sprawy rzeczy lub prawa, objętych sporem, nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy, choć w szczególnych okolicznościach, za zgodą strony przeciwnej nabywca może wejść na miejsce zbywcy.
Najistotniejszym z punktu widzenia pozwanego wydaje się być skutek procesowy doręczenia pozwu w postaci możliwości podjęcia obrony. Jako przykład takiej obrony przepisy podają możliwość wniesienia powództwa wzajemnego, nie później jednak niż na pierwszej rozprawie. Analizując jednak całość przepisów dotyczących procedury postępowania cywilnego można ponadto wyróżnić obronę pozwanego poprzez uznanie powództwa, zaprzeczenie albo podnoszenie innych zarzutów czy też przyjęcie postawy biernej. Każda z wyżej wymienionych form działania lub niedziałania pozwanego może zostać przez niego dowolnie wybrana.
Uznanie powództwa polega na złożeniu przez pozwanego oświadczenia, które w swej treści zawiera informację, że uznaje on powództwo. Pod pojęciem tym kryje się uznanie zarówno żądania powoda jak i przytoczonych przez niego okoliczności faktycznych, które podniósł dla uzasadnienia żądania. Przepisy nie nakładają żadnej bezwzględnej formy takiego oświadczenia, w związku z czym może ono zostać złożone ustnie na rozprawi, bądź też pisemnie poza rozprawą. Czy jednak pozwany ma jakikolwiek interes w tym aby uznawać powództwo? Otóż ma. Poprzez uznanie powództwa pozwany może bowiem zmniejszyć swoje koszty zwiane z udziałem w procesie. Uznając powództwo daje czytelny znak, że nie dał powodu do wytoczenia sprawy, ponieważ już przy pierwszej czynności uznał żądanie powoda.
Zaprzeczenie natomiast dotyczy twierdzeń strony przeciwnej. W ten sposób pozwany może odnieść się zarówno do podstawy faktycznej powództwa, jak i podstawy prawnej. Wnosząc zaprzeczenie pozwany może zwyczajnie negować twierdzenia strony przeciwnej, bądź też wysunąć własne twierdzenia, pozostające w sprzeczności z twierdzeniami powoda. Tak czy inaczej, zaprzeczając faktom podniesionym przez powoda, pozwany powoduje, że stają się one faktami spornymi i muszą zostać udowodnione przez powoda. Jeśli powód nie zdoła udowodnić faktów zaprzeczonych przez pozwanego, pozwany może czuć się wygranym.
Wybierając drogę biernego oczekiwania na rozwój wydarzeń pozwany musi się liczyć z tym, że brak zaprzeczenia może prowadzić do uznania faktów niezaprzeczonych, podniesionych przez powoda, za uznane. Co więcej, teoretycznie, pozwany może nie pojawiać się w Sądzie, nie uczestnicząc w żadnej czynności w toku postępowania. Nie powinien się jednak zdziwić, że w takie sytuacji najprawdopodobniej wydanie zostanie wyrok zaoczny.