Przesłanki orzeczenia rozwodu, separacji
kodeks rodzinny i opiekuńczy w
art. 56 § 1 wymienia dwie pozytywne przesłanki rozwodu, tj.
zupełność i trwałość rozkładu pożycia, przy założeniu, że muszą one
wystąpić łącznie. w praktyce oznacza to, że więzi między małżonkami
w sferze duchowej, fizycznej i gospodarczej muszą całkowicie
zaniknąć. ponadto, analiza konkretnego przypadku, musi prowadzić do
wniosku, że powrót małżonków do wspólnego pożycia nie nastąpi. jeśli
między małżonkami doszło do trwałego i zupełnego rozpadu pożycia, to
takie okoliczności jak wspólne uczestniczenie w wyborach, koncertach
czy na przyjęciach u znajomych, a także wspólne spożywanie
niektórych posiłków czy pomoc udzielana w czasie choroby, nie
świadczą o nawiązaniu pożycia małżeńskiego między skłóconymi
stronami.[1]
ustawodawca przewidział jednak
sytuacje, w których mimo zaistnienia przesłanek pozytywnych,
orzeczenie rozwodu nie nastąpi. chodzi o ewentualność, że wskutek
rozwodu mogłoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci
małżonków, lub też rozwód byłby sprzeczny z innym zasadami
współżycia społecznego czy też w końcu rozwodu żądałby małżonek
wyłącznie winny rozkładu pożycia. w tej ostatniej sytuacji rozwód
będzie jednak możliwy, jeśli drugi małżonek wyraził zgodę na rozwód,
lub jej niewyrażenie jest sprzeczne z zasadami współżycia
społecznego.
Ilość rozwodów w Polsce na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci stale rośnie. O ile w 1950 roku orzeczonych zostało 11 tysięcy rozwodów, to w roku 1970 było ich już blisko 35 tys., a w 2017 roku - ponad 65 tysięcy.
dla zobrazowania przesłanek
negatywnych rozwodu najlepiej posłużyć się przykładami z życia,
których to rozmaitość dostarcza nam orzecznictwo. i tak nie będzie
godzić w zasady współżycia społecznego orzeczenie rozwodu osób w
podeszłym wieku.[2] sprzeczne zaś z zasadami współżycia społecznego
byłoby orzeczenie rozwodu w sytuacji, gdy jedno z małżonków jest
nieuleczalnie chore i z tego względu wymaga pomocy i opieki.
co do zaś założenia, że odmowa
wyrażenia zgody na rozwód przez małżonka niewinnego rozkładu
pożycia, z zasady korzysta z domniemania zgodności z zasadami
współżycia społecznego, to jednak ustawodawca przyjął, że
domniemanie to może zastać w konkretnych okolicznościach obalone.
zdaniem sądu najwyższego taka sytuacja zachodzi, gdy niegodzenie się
na rozwód przez stronę niewinną rozkładu pożycia, trwa mimo upływu
czasu. w orzecznictwie panuje bowiem pogląd, iż odmowa wyrażenia
zgody na rozwód, wywołuje w niektórych przypadkach powstanie szkody
społecznej, poprzez konieczność utrzymywania związków małżeńskich
formalnych niemających szans na faktyczne funkcjonowanie, przy
jednoczesnym istnieniu związków pozamałżeńskich, które w odczuciu
społecznym zasługują na legalizację.[3] nie można natomiast uznać za
sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, odmowę wyrażenia zgody
na rozwód, podyktowaną względami religijnymi.[4]
częstą przyczyną rozwodów jest
problem alkoholowy. aby jednak doszło do orzeczenia rozwodu z tego
powodu nie wystarczy sam fakt uzależnienia od alkoholu, bowiem na
mocy art. 23 k.r.o. małżonkowie są obowiązani do wzajemnej pomocy,
którą to w takim przypadku sąd mógłby widzieć właśnie w pomocy w
dochodzeniu do trzeźwego życia. nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy
choroba współmałżonka stanowiąca uzależnienie, wynikła całkowicie z
jego winy i w dodatku nie wykazywał on ani odrobiny silnej woli, by
poddać się leczeniu. tym bardziej nie można zmuszać drugiego
małżonka do dalszego pożycia z osobą uzależnioną, zwłaszcza z uwagi
na dobro rodziny, w tym dobro małoletnich dzieci stron, jeśli
zachowanie małżonka uzależnionego od alkoholu przejawia charakter
drastyczny.[5]
co do zaś ochrony interesów dziecka na gruncie
rozwiązania małżeństwa, to jeśli dobro wspólnych małoletnich dzieci
małżonków, rozpatrywane jest wyłącznie pod kątem ekonomicznego
pogorszenia się sytuacji dzieci, to może to być niewystarczającym
argumentem do odmowy orzeczenia rozwodu.[6]
nie przesądza także o
dopuszczalności rozwodu sam fakt zdrady małżeńskiej. zasady
doświadczenia życiowego, które sąd powinien brać pod uwagę przy
orzekaniu, wskazują bowiem, że w małżeństwie nawet ciężkie
przewinienia, w tym naruszenie przez jednego z małżonków obowiązku
wierności małżeńskiej, bywają wybaczane, zaś pojęcie pożycia
małżeńskiego zawiera w swej definicji wiele wątków faktycznych i
stanowi raczej proces niż stan niezmienny.[7]
sąd dokonując oceny czy w danej sprawie
faktycznie małżeństwo przestało istnieć i nie ma żadnych szans na
jego dalsze funkcjonowanie, powinien wziąć też pod uwagę upływ czasu
od chwili gdy pożycie małżonków ustało. jeśli więc okaże się, że
rozkład pożycia, choć trwały i zupełny, to jednak trwa dopiero 2
tygodnie, to doświadczenie życiowe podpowiada, choć może to rysować
się różnie na tle okoliczności konkretnej sprawy, że powrót
małżonków do pożycia jest jeszcze możliwy.
[1] wyrok sądu najwyższego 13.12.1999 r., sygn. akt i ckn 294/98
[2] wyrok sądu apelacyjnego w poznaniu z 05.10.2004 r., sygn. akt i aca 683/04
[3] wyrok sądu najwyższego z 28.02.2002 r., sygn. akt iii ckn 545/00
[4] wyrok sądu apelacyjnego w gdańsku z 16.06.1999 r., sygn. akti aca 290/00
[5] wyrok sądu najwyższego z 09.11.2001 r., sygn. akt i ckn 438/00
[6] wyrok sądu najwyższego z 17.12.1999 r., sygn. akt iii ckn 850/99
[7] wyrok sądu najwyższego z 15.09.1999 r., sygn. akt iii ckn 344/98